Korektor antybakteryjny Bell, który powinien maskować wypryski, zaskórniki oraz inne niedoskonałości o działaniu antyseptycznym. Wiązałam z nim spore nadzieje, jednak okazało się, że nic z tego nie będzie.
Wypryski, wszelkie niedoskonałości faktycznie maskuje, ale trzeba go dużo nałożyć. Konsystencja korektora Bell mocno zbita i twarda. Jest niestety mało wydajny, ale za to cena jest bardzo korzystna. Około 8 zł za opakowanie. Porów nie zatyka.
Nie radzi sobie z zakryciem zaczerwienień. Na pewno nie nadaje się pod oczy. Jest za twardy i tępy, a konsystencja nie jest odpowiednia. Zdarza się, że się roluje. Jego największym minusem jest to, że czasami miejscowo przesusza skórę i zaczyna się w miejscu aplikacji złuszczać. Wygląda to bardzo nieestetycznie.

Co do odcienia. Wybrałam kolor A1, który jest chłodny, dość jasny i naturalny. Odcień jest dobrze wyważony i to naprawdę wielki plus. Skłania się lekko ku żółtemu. Wiem, że ten korektor antybakteryjny Bell ma wiele świetnych opinii, ale mnie jakoś nie porwał i nie zachwycił.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy komentarz :) Odwiedzam strony osób komentujących.
Treści reklamowe zostaną usunięte.