Słów kilka o zmywaczu, który bardzo lubię, ale chyba czas się z nim pożegnać i spróbować czegoś innego.
Wielką zaletą tego zmywacza jest to, że nie śmierdzi tak jak inne, których używałam. Świetnie radzi sobie ze zmywaniem wszelkiego rodzaju lakierów. Nie rozmazuje lakieru po całych palcach. Jest bardzo wydajny i tani. Kosztuje coś około 7 zł. Jest to już moja trzecia lub czwarta duża butelka. Nie przesusza skórek.
Mam niestety wrażenie, że odkąd zaczęłam go używać stan moich paznokci bardzo się pogorszył. Zakładam, że to wina acetonu :( Paznokcie zaczęły mi się rozdwajać paskudnie, a co za tym idzie stały się bardziej łamliwe. Szkoda, bo bardzo go lubię, ale to chyba toksyczna przyjaźń.
Planuję przerzucić się na zmywacze bez acetonu, a jeśli to nie pomoże słyszałam o jakiś balsamach zmywających(?) oraz zmywaczach w formie olejku(?). Wiecie coś na ten temat? Kupiłam zmywacz bez acetonu Verona. Planuję też przetestować zmywacz Isana w wersji różowej.
Znacie jakieś dobre i delikatne zmywacze, które możecie polecić?
Mam zmywacz Isany i go lubię :). Nie wiem tylko czy dokładnie tą wersję. Niestety innego nie polecę.
OdpowiedzUsuńTeż go lubię, ale niestety sieje spustoszenie :(
UsuńTeż używałam Isany i też borykam się teraz z rozdwajającymi się paznokciami.
OdpowiedzUsuńJa planuję przerzucić się na tonik do zmywania paznokci z olejkiem firmy Barbra. :P
Kurcze, czyli to faktycznie wina Isany. O tym toniku już kiedyś coś czytałam, już sobie zapisuję ;)
Usuńnie uzywalam go jeszcze
OdpowiedzUsuńRaczej nie polecam jeżeli masz wrażliwe paznokcie.
UsuńJa go używam, ale nie zauważyłam u siebie żadnych niepokojących mnie objawów. Jednak będę miała na uwadze, że może nabroić.
OdpowiedzUsuńMi też się nic nie działo przez pierwsze 2-3 miesiące, później pazurki zaczęły się rozdwajać :(
Usuń