Dzisiejszy post jest setnym postem na moim blogu. Nawet nie wiem kiedy to zleciało. Dzisiaj krótko o suchym szamponie Batiste Blush. Czym oprócz zapachu różni się od Batiste Fresh?
Cena za 200 ml to 15 zł. Tak samo jak wszystkie wersje Batiste, jest bardzo wydajny. Po rozpyleniu nie dusi i nie drapie w gardło. Nie podrażnia skóry głowy. Nie bieli włosów. Po użyciu włosy są uniesione u nasady. Ładnie dodaje objętości.
Zapach niestety zupełnie mi nie odpowiada. Moim zdaniem ta wersja śmierdzi. Na pewno ten zapach nie ma nic wspólnego z kwiatami. To właśnie jest główny powód, dla którego nie wrócę do tej wersji. Zapach jest bardzo duszący.
Kolejnym zarzutem wobec Batiste Blush jest to, że odświeża o wiele słabiej i efekt jest bardziej krótkotrwały niż w przypadku Batiste Fresh. Nie wiem czy jest to możliwe. Jak myślicie?
Tak czy inaczej - nie kupię ponownie tej wersji zapachowej, bo jak dla mnie to straszny śmierdziuch. Poszukiwania idealnego zapachu Batiste w toku ;)
a ja jeszcze nie miałam żadnego:P
OdpowiedzUsuńRównież nie podoba mi się ten zapach. Mam wersję fresh i tropical, tropical wg mnie jest najładniejszym wariantem zapachowym.
OdpowiedzUsuńTej wersji jeszcze nigdy nie miałam :)
OdpowiedzUsuńTej wersji nie miałam :) Najbardziej lubię Cherry :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam suchego szamponu i wcale mnie nie kusi ;)
OdpowiedzUsuńNie używam suchych szamponów... :))
OdpowiedzUsuńA dla mnie całe szczęście jego zapach przypadł do gustu :)
OdpowiedzUsuńa jaki dokładnie ma zapach ten ? :D
OdpowiedzUsuńhttp://crossstitchandbracelets.blogspot.com/
Mi po prostu pachnie brzydko, nie umiem określić zapachu. Moja mama uważa, że śmierdzi jak siki kota. Ja jednak nie osądzałabym go tak surowo, mi po prostu ten zapach nie odpowiada ;)
UsuńJa mam wersję oryginalą i zapachowo nie jestem ani na tak ani na nie. Używam suchych szamponów sporadycznie więc jakoś mi nie przeszkadza :)
OdpowiedzUsuńZostaję na dłużej, pozdrawiam!
Nie używałam nigdy Batiste i troszkę żałuję, bo gdy czytam pozytywne opinie, to mam wielką chęć przekonać się na własnej skórze czy jest taki dobry. :) Jednak też nie wiem, czy dany zapach przypadłby mi do gustu i możliwe że zajęłoby mi troszkę czasu, szukanie odpowiedniego. :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam te szampony jak dla mnie są najlepsze ;)
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś miniaturkę tych Batistowych szamponów (ale nie pamiętam już jakie wersje zapachowe) i posłałam w świat. Nie dla mnie takie 'odświeżanie' ;)
OdpowiedzUsuńmiałam wersję tropikalną a teraz w biedronce kupiłam orginal.al jeszcze nie używałam
OdpowiedzUsuńDorze wiedzieć, żeby omijać tą wersję :) Ja mam wersję Wild - pachnie tak słodko, ale nie mdląco.
OdpowiedzUsuńJa niestety nie mogę używać tych suchych szamponów, bo mam suchą skórę głowy i jeszcze bardziej ją wysuszają :)) Co do tego różnego działania to zastnawiajace :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam batiste nie tyle jako suchy szampon ale ze dodaje objetosci :D
OdpowiedzUsuńObjętości czasami mam aż za dużo, ale faktycznie w tym celu też sprawdza się świetnie :)
Usuń