Dzisiaj o (sama nie wiem jak to nazwać) powiedzmy - zabiegu pielęgnacyjnym, którego wykonanie nie zajmie więcej niż 5 minut dziennie, a przyniesie nam wiele korzyści i przyjemności. Szczotkowanie na sucho. Co to jest? Po co? Na co uważać?
Na początek kilka słów o szczotce, której ja używam. Jest to szczotka z Rossmanna i kosztuje 11 zł. Jest trwała, ma wygodną "rączkę" dzięki czemu szczotka nie wypada nam w trakcie szczotkowania. Nie jest zbyt twarda. Włosie z czasem robi się bardziej miękkie i giętkie. Mam ją już kilka miesięcy i nic się z nią nie dzieje, nadal wygląda jak nowa.
Jak wykonywać szczotkowanie na sucho?
Jak sama nazwa mówi szczotki używamy na sucho, bez żadnych olejków, balsamów i innych tego typu rzeczy. Skóra musi być czysta i sucha. Ciało masujemy okrężnymi ruchami, długimi i posuwistymi. UWAGA: kierunek masażu jest bardzo ważny. Najlepiej zaczynać od dołu ciała kierując się w górę. Nogi masujemy od stóp w górę. Brzuch ruchami okrężnymi. Plecy tak samo. Nie wykonuję szczotkowania na twarzy, dekolcie i piersiach, bo tam skóra jest byt delikatna. Ręce szczotkujemy od dłoni do ramion. Ważne jest żeby masować zgodnie z przepływem krwi, czyli w kierunku serca. Szczotka powinna być nie zbyt twarda i nie zbyt miękka.
Co daje szczotkowanie na sucho? Jakie są efekty?
Na początku zabieg nie należy do najprzyjemniejszych, bo włosie trochę drapie, skóra nie jest przyzwyczajona. Jednak z czasem (po około tygodniu codziennego masażu) czynność staje się przyjemnością. Działa bardzo relaksująco. Szczotkowanie można wykonywać wieczorem jednak ja najbardziej lubię rano - bardzo fajnie rozbudza :)
Poza czystą przyjemnością możemy uzyskać efekty wizualne i nie tylko. Skóra staje się bardzo gładka i miękka. Na początku było to dla mnie tak inne uczucie, że chciałam się głaskać po gładkiej skórze bez końca. Skóra jest lepiej starta więc lepiej radzi sobie z regulacją wydzielania sebum. Osiągamy lepsze nawilżenie, ponieważ skóra dosłownie wypija balsam. Wszytko lepiej się wchłania.
Co dla mnie najważniejsze szczotkowanie na sucho pomogło mi się uporać z odwiecznym problemem. Przestały mi wrastać włoski na nogach. Problem zniknął całkowicie. Masaż pobudza krążenie, co może przyczyniać się do ujędrnienia i lepszego nawodnienia skóry. Ja takich korzyści jeszcze nie uświadczyłam, bo myślę, że na to trzeba poczekać jeszcze co najmniej z pół roku.
Kto powinien uważać i na co?
Ostrożne i delikatne powinny być osoby z bardzo wrażliwą i cienką skórą. Należy uważać na pieprzyki, zwłaszcza te wystające. Super delikatnym trzeba być w miejscach gdzie mamy widoczne wystające naczynka.
no to muszę przemyśleć tę metodę, skoro daje takie wspaniałe rezultaty...
OdpowiedzUsuńczuję się pokuszona:D
pozdrawiam serdecznie
:)
Też mam problem z wrastającymi włoskami po depilacji. Jeśli takie szczotkowanie miałoby temu zapobiegać, to czemu nie. Choć nie wiem czy nie jestem jednak za leniwa ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Simsy :D. Szczotkę widzę po raz pierwszy.
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tej metodzie. Niestety jestem dość leniwa i jakoś nie chciałoby mi się szczotki używać.
OdpowiedzUsuńuczyli tego w szkole kosmetycznej, ale szczerze to nigdy nie zwróciłam na to większej uwagi
OdpowiedzUsuńNie słyszeliśmy o takiej metodzie, ale dzięki!:)
OdpowiedzUsuńZaprzestałam szczotkowania, w sumie nie wiem czemu, bo wychodziło tomi na dobre! Lecę obczaić Simsy, bom wielką fanką jestem;)
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie szczotki do masowania ciała :) Mam jeden podobny masażer i szczotkę, z obu produktów jestem mega zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńFajna szczotka :) Pierwszy raz słyszę o takiej metodzie ;)
OdpowiedzUsuńMuszę się chyba zaopatrzyć w taką szczotkę :)
OdpowiedzUsuń