Recenzje kosmetyczne : Puder Rimmel Stay Matte.

Dzisiaj opowiem Wam o moim absolutnym ulubieńcu, jeżeli chodzi o pudry. Póki co nie znalazłam nic lepszego. Jestem w trakcie zużywania trzeciego opakowania z rzędu i w zapasie czeka już kolejne. Wiem, że wiele z Was też zna i lubi ten produkt. Świadczy o tym też to, jak ciężko dostać go w drogerii - produkt wiecznie wykupiony, tak zwany efekt blogosfery ;)

Cena za 14 gram pudru to około 26 zł. Puder jest bardzo wydajny, nie pyli przy aplikacji i nigdy mi się nie skruszył. Za to opakowanie kruszy się bardzo łatwo, pokrywka zawsze pęka. Dla mnie nie jest to wielką wadą, bo nie noszę pudru w torebce, ale jeżeli ktoś by chciał to odradzam. Napisy ścierają się w ekspresowym tempie. Kolor widoczny na zdjęciu to ten najtrudniejszy do złowienia 001 Transparent.

Kupując ten puder pierwszy raz trochę bałam się efektu płaskiego matu. Tym bardziej, że moja skóra jest sucha i mieszana w strefie T. Na szczęście okazało się, że pudrem Rimmel Stay Matte nie da się zrobić sobie krzywdy. Matuje faktycznie na prawie cały dzień, ale jest przy tym bardzo dyskretny i praktycznie niewidoczny. Pięknie utrwala i wykańcza makijaż.

Puder nie odznacza się, nie podkreśla skórek, nie wchodzi w załamania ani zmarszczki, nie podkreśla porów. Jeżeli jeszcze nie próbowałyście to serdecznie zachęcam i polecam ten produkt. Śmiało mogę nazwać go ulubieńcem i odkryciem roku.