Jeżeli szukacie szybkiego i skutecznego sposobu na przeciwdziałanie bądź zatrzymanie wypadania włosów i zmniejszenie przetłuszczania to zapraszam serdecznie.
Jest to chyba jedna z najtańszych wcierek. Jedna saszetka kozieradki kosztuje około 4 zł i wystarcza na około 4 miesiące kuracji. Zapach nie jest najprzyjemniejszy. Przypomina mi curry albo rosół. Utrzymuje się na włosach i jest dość intensywny. Wcierkę przygotowywałam w następujący sposób: płaską niepełną łyżeczkę zalewałam gorącą wodą do połowy szklanki. Wszystko przykrywałam spodkiem i zostawiałam do ostudzenia. Wcierkę aplikowałam sobie strzykawką i wcierałam palcami. Nawet lepszą metodą aplikacji jest jakaś buteleczka z atomizerem. Preparat można przechowywać z lodówce nawet do dwóch tygodni.
Działanie
Co najważniejsze - działanie, które jest naprawdę ekspresowe. Już po dwóch aplikacjach można zauważyć znaczne zmniejszenie wypadania włosów. Nie zauważyłam przyspieszenia porostu, ale przecież nie można mieć wszystkiego. Wcierka z kozieradki działa bardzo dobrze nawet stosowana doraźnie. Robiłam sobie miesięczną kurację kiedy wcierkę aplikowałam codziennie, ale sprawdza się równie dobrze nakładana 2-3 razy w tygodniu. Wracam do niej zawsze kiedy włosy zaczynają mi się sypać. Kozieradka bardzo pozytywnie wpływa na zmniejszenie przetłuszczania włosów. Koi skórę i łagodzi swędzenie. Nie zauważyłam zwiększonej ilości baby hair.
Nie słyszałam o takiej wcierce :) Żeby człowiek miał czas to wszystko wypróbować :D
OdpowiedzUsuńOj tak, zabraknie życia na wszystko ;D
Usuńja nawet nie słyszałam o kozieradce ;)
OdpowiedzUsuńJa pierwszy raz usłyszałam jak mi zaczęły włosy z głowy uciekać jesienią ;)
UsuńSłyszałam o niej, szczególnie głośno było o niej na jednym blogu, ale jakoś mnie nie kusi. :)
OdpowiedzUsuńJeżeli nie masz szczególnych problemów z wypadaniem to nie ma co próbować.
UsuńKiedyś nawet ją kupiłam, ale nie odważyłam się stosować ze względu na zapach ;-)
OdpowiedzUsuńDlatego nakładam ją na noc, albo kilka godzin przed myciem ;)
Usuń