W ramach zakupów letnich kupiłam dopasowaną sukienkę w paski, bo uwielbiam ten wzór więc wybór był oczywisty. Cieniutkie wzorzyste spodnie kupuję co co roku. Tym razem padło na wzór w palemki, który podoba się kobietom a mężczyznom niekoniecznie. Poniżej jeansowa koszula kupiona bardziej z myślą o jesieni. Przyjemny materiał, luźny krój i piękne haftowane wzory na ramionach i z tyłu na górze pleców. Wszystkie trzy rzeczy pochodzą z H&M.
Poniższa koszula pochodzi ze sklepu Reserved i zachwyciła mnie swoim wzorem. Infantylny czy nie, mało mnie to interesuje, mi podoba się bardzo. Krój tej koszuli też jest luźny, bo tych taliowanych już nawet nie mierzę, bo i tak żadna nie będzie leżeć idealnie.
Dwie rzeczy poniżej pochodzą ze sklepu Mango. Moje stare szorty, które mam już kilka lat w sumie zakończyły swój żywot tamtego lata, więc potrzebowałam czegoś nowego padło na szorty z wywiniętą nogawką. Z kolei jeansowa kurtka to klasyk, który będzie mi służyć przez lata.
Wybrała się baba na targ po warzywa i wróciła z trzema nowymi koszulkami. Kupione do legginsów, bo zakrywają pupę. Były bardzo tanie, chyba dyszka za sztukę, więc można w nich szaleć na wakacjach nie martwiąc się o to, że się zniszczą.
Dwie pary tenisówek typu slip on pochodzą z Elilu. Czarne pikowane noszą się trochę gorzej, bo nie są tak wygodne jak te kwieciste, w których czuję się jak w kapciuszkach.
Do chodzenia po domu zamiast kapci kupiłam sobie urocze japonki w stylu marynarskim. Pochodzą z Pepco i kosztowały 10 zł. Mają tam całkiem spory wybór modeli i kolorów.
W tym miesiącu dostarczyłam sobie również rozrywki nadrabiając zaległości książkowo - płytowe. Stąd książka Anwen i płyta O.S.T.R. Dość dziwne połączenie. Już na kilku blogach widziałam kolorowanki antystresowe. Tą, którą widzicie poniżej podpatrzyłam u mojej koleżanki/współlokatorki i bardzo spodobały mi się wzory, więc kupiłam. Wszystko możecie dostać w sklepach Empik.
Poniżej bardzo mało ekscytująca rzecz - otwieracz do puszek, oczywiście z IKEA. Jakiś czas temu kupiłam puszkę mleka kokosowego i ananasów po czym okazało się, że w mieszkaniu nie ma otwieracza. No, to teraz już jest.
Moja stara szczoteczka umarła po około roku użytkowania. Oczywiście gwarancja się skończyła chwilę wcześniej, więc nie mogłam jej reklamować. Sprawdzała się u mnie dobrze i jestem z niej zadowolona, więc kupiłam taką samą. Dostępne są w Rossmann.
Kosmetycznie w tym miesiącu bardzo minimalistycznie. Antyperspirant Nivea w sztyfcie, bo kulek i sprayów nie lubię. Krem pod oczy Rival de Loop, który zbiera same pozytywne opinie na blogach. Sprawdzimy, zobaczymy. Duraline z Inglota, który póki co używałam tylko do rozcieńczenia podeschniętego tuszu do rzęs i w tej roli sprawdził się świetnie. Oliwkowy krem Ziaja. Mam nadzieję, że mnie nie zapcha tak jak jego kakaowy kolega.
Przypominam o tygodniu francuskim w Lidlu, ale poza smakołykami można znaleźć też kilka okazji kosmetycznych inspirowanych Paryżem.
Japonki z pepco mi się spodobały, chyba też muszę się tam przejść :)
OdpowiedzUsuńSuper nowości wyhaczyłaś :) Krem oliwkowy znam, moja mama go używa i jest z niego zadowolona :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ta koszula z Reserved :)
OdpowiedzUsuńTe tenisówki w kwiatki bardzo mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńŚliczne te japonki :)
OdpowiedzUsuńKoszula w lodziki świetna! :)
OdpowiedzUsuńInteresujące łupy :)
OdpowiedzUsuńMam w kolejce ten krem pod oczy RdL, ciekawe jak mi się sprawdzi, bo wersja do skóry suchej jest fantastyczna.
OdpowiedzUsuńTenisówki kwiatowe <3
OdpowiedzUsuńjaponeczki z Pepco i ta bluzka z H i M urocze:)
OdpowiedzUsuńZastanawiałam się nad kupnem tej kolorowanki, sama nie wiem czy kupić, czy nie :) Zauroczyłam się w koszuli a raczej w jej wzorze, bardzo oryginalny i wygląda ekstra! :)
OdpowiedzUsuńchętnie bym przeczytała tą książkę Anwen. bardzo mi si podobaja sukienki w takim stylu jak kupiłaś z h&m.
OdpowiedzUsuńten krem pod oczy z Rival też używałam i całkiem dobry :)
Oj ja książki muszę kupić <3 W wakacje nadrabiam zaległości w czytaniu ^^
OdpowiedzUsuńBardzo fajne kwieciste slip on z Elilu <3
Super zakupy :)
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa Twojej opini na temat oliwki z Ziaja:) Troszkę kupiłaś:)
OdpowiedzUsuńwpadła mi w oko koszula z haftem:)
OdpowiedzUsuńjaponki fajne :)
OdpowiedzUsuńMam tą samą szczoteczkę. Sądziłam, że żywot będzie jej dłuższy:(
OdpowiedzUsuńgenialne buciki, koszula dzinsowa też jest ekstra
OdpowiedzUsuńrównież obserwuję
koszula prawda urocza!
OdpowiedzUsuńsuper ciuszki :) a książka anwen chodzi mi po głowie od daaaawna :)
OdpowiedzUsuńMam tą samą sukienkę z H&Mu :) bardzo wygodna, nawet teraz :)
OdpowiedzUsuńŚliczna jest ta koszula w lody :) Ja uwielbiam takie wzory :)
OdpowiedzUsuńJa w lato również chodzę w takich wzorzystych spodniach mam juz kilka par i wciąż mi mało:) A trampki latem niezastąpione. Świetne zakupy.
OdpowiedzUsuńmam takie same kwieciste slip ony,a na promocje japonek w pepco nie zdążyłam:)
OdpowiedzUsuń