Dawno tak bardzo nie cieszyłam się, że mogę coś do Was napisać. Cały dzień, od rana, siedzę nad tabelkami i wykresami w Excelu, a końca roboty nie widać. Dlatego cieszę się, że mogę się od tego oderwać i napisać Wam o świetnym produkcie, który uratował moje rzęsy. Zapraszam na recenzję i efekty po czterech miesiącach stosowania odżywki do rzęs Bodetko Lash.
Dane techniczne: Mamy do wyboru dwa warianty opakowania: 1,5 ml w cenie 89 zł oraz 3 ml w cenie 149 zł. Odżywkę najlepiej kupować na stronie producenta (klik), bo wtedy mamy pewność, że kupujemy oryginalny produkt w najniższej cenie. Opakowanie zawierające 3ml odżywki wystarcza na około 7-8 miesięcy użytkowania. Przez pierwsze cztery nakładamy odżywkę codziennie wieczorem po zmyciu makijażu na suchą oczyszczoną skórę. W kolejnych miesiącach co dwa dni dla podtrzymania efektu. Aplikator to cieniutki pędzelek, dzięki któremu dokładnie można pokryć całą linię rzęs. Opakowanie jest bardzo eleganckie, napisy nie wycierają się i cały czas wygląda jak nowe.
Skład i analiza: Aqua (woda), Euphrasia Officinalis Extract (ekstrakt ze świetlika lekarskiego, działa łagodząco i przeciwzapalnie), Sodium Chloride (składnik konsystencjotwórczy), Trifluoromethyl Dechloro Ethylprostenolamide (syntetyczny składnik działający cuda na rzecz naszych rzęs), Alcohol Denat (konserwant), Benzalkonium Chloride (konserwant)
Działanie: Powyżej możecie zobaczyć efekt przed i po. Natomiast poniżej efekt po, bez tuszu na otwartym oku. Przy tego typu produktach kluczową rzeczą jest regularność. Jeśli nie będziemy sumiennie stosować produktu dzień w dzień to on nie zadziała. Przez pierwszy tydzień odczuwałam lekkie pieczenie powiek, czasami zdarzało się łzawienie. Nie ma się jednak czym przejmować, bo jest to normalna reakcja organizmu na nowy składnik. Jeśli jednak pieczenie nie ustaje albo występuje jakieś mocniejsze podrażnienie wtedy produkt należy odstawić. Pierwsze efekty zauważyłam po około 2 miesiącach stosowania. Po czterech otrzymujemy pełny efekt. Oczywiście odżywka nie sprawi, że nasze rzęsy przestaną wypadać, bo jest to normalny cykl wzrostu włosa i tego nie da się zatrzymać. Jedyne w czym może pomóc to to, że nowe rzęsy odrastają grubsze dłuższe i mocniejsze. Ja jestem zachwycona efektem. Nigdy nie miałam tak pięknego wachlarza rzęs. Włoski stają się wyraźnie dłuższe, jest ich więcej i ładnie się zakręcają. Moim zdaniem efekt jest świetny, a odżywka zachwyca działaniem. Zdaję sobie sprawę, że cena jest wysoka, ale patrząc na wydajność i efekt moim zdaniem warto. Ja nie wyobrażam sobie żeby mogło mi jej zabraknąć. Nigdy więcej lichych rzęs.
Efekty moim zdaniem zauważalne, warto wypróbować zatem. :-)
OdpowiedzUsuńSuper efekt. Może nawet nie tyle na długości, ale co na gęstości, wygląda jakbyś teraz miała ich dużo więcej.
OdpowiedzUsuńJak dla mnie Wow :)
OdpowiedzUsuńłał ;) świetne efekty ;)
OdpowiedzUsuńWspaniałe efekty! Nienawidzę Excela :D
OdpowiedzUsuńMiałam ją i byłam bardzo zadowolona z efektów :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne rzęski ;)
OdpowiedzUsuńEfekt jest widoczny. Piękne rzęsy.
OdpowiedzUsuńhmmm ja nie narzekam na swoje rzesy, ale chcialabym zagescic, ciekawe czy i mi by pomogla i jak dlugo utrzymuje sie efekt.
OdpowiedzUsuńRównież widzę różnicę :)
OdpowiedzUsuńteraz masz wachlarz:D
OdpowiedzUsuńBardzo fajny efekt :)
OdpowiedzUsuńBardzooo fajny efekt! :)
OdpowiedzUsuńImponujący efekt ♥
OdpowiedzUsuńteż mam tę odżywkę, rzęsy mi sie nie łamią nie wypadają
OdpowiedzUsuńPiękny wachlarz wyhodowałaś :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie porównania, bo można zobaczyć konkretnie jak działają te produkty - efekt świetny!
OdpowiedzUsuńEfekt naprawdę piękny kochana :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny efekt! :)
OdpowiedzUsuńnaprawdę piękny efekt! :)
OdpowiedzUsuńjak fajnie rzęsy podkręcają Ci się ku górze:)
OdpowiedzUsuńFaktycznie efekty są świetne :)
OdpowiedzUsuńporażające;D
Usuń