Dzisiaj co prawda jest już późno, ale wiem że wiele z Was tak jak ja chodzi spać późno i wstaje wcześnie, więc na dobranoc lub dzień dobry mam dla Was najświeższy przegląd śmieci. Wiem, że bardzo je lubicie, co widać po statystykach. Kolejny nieco mniejszy projekt denko tradycyjnie już zacznę od kolorówki.
Tusz Miss Sporty Fabulous Lash nie sprawdził się u mnie tak jakbym chciała. Słabo rozdzielał. Nada się lepiej do krótszych rzęs. Moje się plątały i sklejały. Pełna recenzja (klik). Nie kupię ponownie.
Maskara do brwi Eyebrow Stylist Wibo to mój zdecydowany ulubieniec. Ładny neutralny kolor brązu, piękne satynowe wykończenie i trwałość jaką daje sprawiły, że już mam kolejne opakowanie i nie planuję zmieniać na nic innego. Pełna recenzja (klik).
Paletka cieni Pas De Deux Misslyn to moim zdaniem całkowity bubel, dlatego użyta kilka razy ląduje w śmietniku. Średnia pigmentacja, do tego tworzy plamy i brzydko zanika w ciągu dnia. Pełna recenzja (klik). Nie kupię.
Balsam do ust Softlips Perfecta to niewypał jeśli chodzi o opakowanie, bo część produktu zostaje w opakowaniu i nie da się go zużyć. Działanie średnie. Słodko chemiczny zapach i smak, które po tygodniu zaczęły mnie męczyć. Pełna recenzja (klik). Nie kupię ponownie.
Lakier Miss Sporty Lasting Colour 340 to jeden z moich ulubionych zimowo jesiennych kolorów. Świetny pędzelek i dobre właściwości. Zużyty do ostatniej kropelki. Pełna recenzja (klik). Kupię ponownie.
Żel do higieny intymnej Chaber i Bławatek Biały Jeleń spełniał swoje zadanie idealnie. Nie podrażniał, dobrze oczyszczał, był bardzo wydajny. Świetnie sprawdza się też do mycia pędzli. Kupię ponownie.
Skarpetki złuszczające GlySkinCare to produkt co do którego miałam i nadal mam mieszane uczucia. Spełnił swoje zadanie, ale nie obyło się bez małych komplikacji. Pełna recenzja i analiza składu (klik). Może kupię ponownie.
Masło do ciała Awokado Bielenda do produkt pachnący tak, że mam ochotę go zjeść zamiast smarować. Ponadto działa świetnie. Jest bardzo treściwe i dobrze nawilża. Kupię ponownie i wtedy napiszę pełną recenzję i przedstawię bardzo ładny skład.
Antyperspirant Nivea Invisible to moim zdaniem zupełny niewypał. Zapewniał średnią ochronę, ładnie pachniał, ale zostawiał plamy na ubraniach. Nie kupię ponownie.
Krem do ciała Masło Shea i Kakao Isana to smarowidło, które mniej więcej w połowie opakowania bardzo męczyło mnie swoim zapachem. Działanie na mojej suchej skórze było dość słabe. Pełna recenzja i analiza składu (klik). Nie kupię ponownie.
Olejek Marion Olejki Orientalne Migdały i Dzika Róża to kolejny świetny produkt z tej serii, który świetnie sprawdza się do zabezpieczania końcówek. Jest najlżejszy ze wszystkich wersji. Pełna recenzja i analiza składu (klik). Kupię ponownie.
Garnier Ultra Doux Olejek z awokado i masło karite to mój ulubiony duet w pielęgnacji włosów. Oba produkty są bardzo nawilżające i odżywcze. Sprawdzą się na suchych lub zniszczonych włosach przy równie suchej skórze głowy. Recenzja szamponu (klik). Oba kupię ponownie.
Płyn dwufazowy Ziaja to stały bywalec denka i mój ulubieniec, którego chyba nigdy nie zamienię na nic innego. Pełna recenzja (klik). Kupię ponownie.
Płyn micelarny BeBeauty Hydrate to kolejny ulubieniec, do którego wracam bardzo często - na przemian z Garnierem. Pełna recenzja (klik). Kupię ponownie.
Odżywcza maseczka Miód i Mleko Avon Naturals to zło wcielone. Nakładałam ją kilka razy i za każdym razem efekt był taki sam - podrażniona, zaczerwieniona skóra i uczucie ściągnięcia. Nie kupię ponownie.
Krem Liście Zielonej Oliwki Ziaja zapewniał matowe wykończenie i trochę za słabe nawilżenie. Może latem sprawdzi się lepiej. Na zimę i wczesną wiosnę był za słaby. Pełna recenzja (klik). Może kupię ponownie.
Chyba kupię ten produkt do brwi z Wibo na promo w Rossmannie:)
OdpowiedzUsuńPłyn micelarny BeBeauty uwielbiam!
OdpowiedzUsuńŁadnie Ci poszło, płyn micelarny z Biedronki bardzo lubię ;) Jeśli jednak chodzi o duet z Ultra Doux to szampon się sprawdził, z odżywką jednak gorzej.
OdpowiedzUsuńGarnier Olejek z awokado i masło karite zarówno odżywka jak i szampon przez długi czas były i moimi ulubieńcami. Teraz nie potrzebują już taki silnego odżywienia i regeneracji gdyż ich stan jest naprawdę dobry, ale zawsze z sentymentem do nich powracam i pewnie jeszcze będzie okazja na ponowne "spotkanie" :)
OdpowiedzUsuńOblepienia silikonami nie nazwałabym odżywieniem ;) Garnier ma fajne bomby silikonowe które rzeczywiście na moment poprawiają stan włosów ale nic na długą metę ;)
UsuńRudaUrodowo - alternatywnie o urodzie
Fakt, zawierają silikony, ale też sporo innych wartościowych odżywczo składników. Należy się douczyć, doczytać - silikony nie są złe w rozsądnych ilościach zwłaszcza na włosach średnio i wysokoporowatych z tendencjami do falowania i kręcenia ;)
UsuńPrzegląd śmieci :D :D Też miałam tusz Miss Sporty i też nic ciekawego :(
OdpowiedzUsuńBardzo lubię szampon Garnier Ultra Doux, no i oczywiście płyn micelarny z Biedronki :)
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o oczyszczanie twarzy ja bardzo polecam płyn micelarny z Garniera ten różowy! :)
OdpowiedzUsuńMasło Bielendy bym chciała, głównie ze względu właśnie na zapach :D
OdpowiedzUsuńAleee dużo produktów zuzylas :) sama czy z kims ?:)
OdpowiedzUsuńSama, ale to nie jest z jednego miesiąca ;)
UsuńWcale nie takie małe to denko :D Wiele produktów znam (np. dwufaza Ziaji, żel Wibo), a inne mam w zapasach (np. micel z BeBeauty) :)
OdpowiedzUsuńZ tego duetu Garnier ostatnio zakupiłam odżywkę i muszę powiedzieć,że jest super :)
OdpowiedzUsuńDuzo tego ja w zasadzie nigdy nie miałam maseczki z avonu
OdpowiedzUsuńŁadnie CI poszło :) Ja już przestałam denkować :)
OdpowiedzUsuńA ja bardzo lubię Krem do ciała Masło Shea i Kakao Isana. Mnie odpowiada.
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie ta odżywka Garniera :)
OdpowiedzUsuńTa sama odżywka z Garniera czeka u mnie w zapasach na swoją kolej :)
OdpowiedzUsuńU mnie odżywka Garnier średnio się sprawdza, nie daje szałowych efektów :/ Za to bardzo lubię płyn BeBeauty ;) A żel WIbo muszę wypróbować, nadchodzące promocje to dobra okazja :D
OdpowiedzUsuńW wiekszosci uzywam tych samych produktow, sa nie zastapione :)
OdpowiedzUsuńhttp://wooho11.blogspot.com/ - Zapraszam :) Jeśli Ci się spodoba - zaobserwuj :) Na pewno się odwdzięcze :)
Kojarzę tylko płyn do demakijażu z ziaji. Widzę, że robisz to samo co ja - przeciąć krem na pół, bo jeszcze połowa w nim jest, a nie chce wyjść z ukrycia :D
OdpowiedzUsuńgratuluję zużyć
OdpowiedzUsuńSpore denko. Znam tusz z Wibo, płyn oraz pastę z Ziaji i co do tych kosmetyków mam podobne zdanie.
OdpowiedzUsuńTrochę zaniedbałam swoje denka, czas najwyższy to naprawić.
:*
ja muszę lakiery stare powywalać...
OdpowiedzUsuńJa z tej maskary do brwi Wibo nie byłam zadowolona ;/
OdpowiedzUsuńKompletnie żadnej z tych rzeczy nie używam, ale przynajmniej o nich słyszałam :D
OdpowiedzUsuńNa swojej półce na pewno chętnie powitam produkty z Bielendy i z Ziaji.
Spore denko. :)
OdpowiedzUsuńŁadnie Ci poszło :))
OdpowiedzUsuńnie cierpię tych Garnierów, robią dziwne rzeczy z moimi włosami
OdpowiedzUsuńJa mam ten balsam tylko miętowy i sprawdza się świetnie! melodylaniella.blogspot.com
OdpowiedzUsuńWłaśnie zastanawiam się nad kupnej tego tuszu do brwi z Wibo. Kosmetyki z Mariona uwielbiam a najbardziej olejki do włosów, obecnie mam arganowy i jestem bardzo zadowolona. Płyn micelarny BeBeuty jest fantastyczny u mnie sprawdza się świetnie. A co do ziai serii manuka u mnie się kompletnie nie sprawdził :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i obserwuję!
Muszę w końcu kupić ten dwufazowiec z Ziaji, bo wszędzie go chwalą :)
OdpowiedzUsuńz Zielonej oliwki z Ziaji lubię maseczkę oczyszczającą:))
OdpowiedzUsuńNie chodzi chyba po tym świecie kobieta, która nie potrzebowałaby projektu denko :D Też go prowadzą od początku roku i muszę dumnie przyznać, że dobrze mi idzie! :)
OdpowiedzUsuńmam to masło do ciała z bielendy i go uwielbiam ;)ps. a zapach jest cudny :)
OdpowiedzUsuńSerię Garnier Ultra Doux bardzo lubię, masełka z Bielendy również dobrze się sprawdzają ;)
OdpowiedzUsuń