W lato i wiosnę nie lubię używać podkładów, więc na ten czas zazwyczaj przerzucam się na coś o lżejszej formule, czyli kremy BB albo CC. Jakiś czas temu przyjaciółka oddała mi swój krem BB Idealna Cera Yves Rocher. Kiedyś była z niego zadowolona, ale teraz znalazła coś lepszego. Ja mam co do niego mieszane uczucia, ale raczej skłaniam się w kierunku opinii negatywnej.
Cena za 50 ml kremu BB Yves Rocher wynosi 49 zł, aktualnie jest na promocji za 25 zł, ale tak czy i naczej jest to całkiem sporo. Opakowanie to zwykła tubka, która teraz wygląda trochę inaczej, bo niedawno zmienili opakowania. Zapach jest świeży, lekko przypomina trawę i ogórki, ale jest zbyt intensywny i jak dla mnie męczący. Mam najjaśniejszą wersję kolorystyczną i stapia się idealnie z moim odcieniem cery, a najjaśniejszej karnacji nie posiadam. Tonacja jest raczej neutralna, minimalnie wpada w róż, ale na tyle że mi to nie przeszkadza.
Zacznę od działania pielęgnacyjnego, bo tak będzie najszybciej. Krem powinien mieć działanie nawilżające, ale ja pod niego muszę nakładać jeszcze swój zwykły krem, bo ten nawet latem jest dla mnie za słaby. Możliwe, że jeśli macie skórę normalną lub tłustą to poziom nawilżenia będzie dla Was odpowiedni. Najbardziej zależy mi na ujednoliceniu koloru skóry. Czasami mam jakieś zaczerwienienia. Krem BB Idealna Cera Yves Rocher zupełnie sobie z nimi nie radzi. O zakryciu większych przebarwień czy wyprysków nie ma mowy. Krycie określiłabym jako bliskie zeru. Po nałożeniu moja skóra bardzo się świeci i konieczne jest przypudrowanie. Poza tym jeśli tego nie zrobimy to bardzo szybko zniknie z twarzy. Zużyję go, bo nie jest najgorszy, ale na pewno go nie kupię, a zwłaszcza w cenie regularnej. Jedyne zastosowanie, w którym myślę że sprawdziłby się dobrze to jakiś wakacyjny wyjazd, na którym nie chcemy się malować, ale chcemy żeby nasza skóra wyglądała trochę lepiej i była bardziej jednolita. Chociaż pod tym względem byłam bardziej zadowolona z kremu koloryzująco-nawilżającego Avon.
Nie zaciekawił mnie n tyle by go kupić ;/
OdpowiedzUsuńU mnie takie lekkie podkłady w ogóle się nie sprawdzają :/
OdpowiedzUsuńMyślałam, że lepiej się spisze :)
OdpowiedzUsuńNo nie jest wart swojej ceny ani tej regularnej ani nawet promocyjnej
OdpowiedzUsuńNie używam takich podkładów.
OdpowiedzUsuńU mnie takie kremy się nie sprawdzają. Ja lubię kremy BB azjatyckich firm.
OdpowiedzUsuńOjej, ciekawił mnie bardzo kiedyś ten kosmetyk, ale teraz okazuje się, że nie był wart uwagi.. Dobrze, że się nie skusiłam ;)
OdpowiedzUsuńa ja nadal nie znalazłam odpowiedniego kosmetyku z tej kategorii, każdy, którego próbowałam był jednak nietaki
OdpowiedzUsuńJa polecam kremy BB Skin79 - stosuję i jestem zadowolona (mam różowy i zielony).
OdpowiedzUsuńMiałam kilka próbek, ale niestety żaden z kolorów nie pasował do mojej tonacji, nie chciało się stapiać i odznaczało się.
UsuńMam tak samo . kremy BB na lato są najlepsze :)
OdpowiedzUsuńprawdziwe azjatyckie świetnie nawilżają, polecam skin 79, kremy bb tej marki używam. nie sięgam po pseudo bb . mam zielony, pomarańczowy, ślimakowy o złoty
OdpowiedzUsuń