Moje poszukiwania idealnego bronzera do konturowania nadal trwają. Tym razem opowiem w kilku słowach o pudrze brązującym firmy W7 o nazwie Honolulu.
Bronzer dobrze się nakłada, ale trzeba dobrze strzepnąć pędzel przed aplikacją, bo jest bardzo mocno napigmentowany i łatwo sobie zrobić plamę, którą później ciężko rozetrzeć. Kolor jest dość ciemny - myślę, że nie nada się dla osób bladych. Odcień jest chłodny, szarawy, więc dobrze nadaje się do konturowania. Honolulu jest całkowicie matowy. Wygląda na twarzy bardzo ładnie, ale tak jak już pisałam trzeba uważać, żeby nie nałożyć go za dużo. Ogólnie jestem z niego zadowlona, ale nie jest na tyle dobrze dopasowany do mojej karnacji żebym mogła zakończyć poszukiwania.
Miałam go kiedyś i byłam bardzo zadowolona z efektu. To jeden z lepszych bronzerów jeśli chodzi o niską półkę cenową :)
OdpowiedzUsuńJeśli możesz, kliknij w linki w najnowszym poście, dzięki ;*
Moje koleżanka go ma i jest zadowolona. Mnie samą nie ciągnie do bronzerów ;)
OdpowiedzUsuńPodejrzewam, że dla mnie był by zbyt ciemny :)
OdpowiedzUsuńMyślałam, że droższy ten bronzer jest :)
Wygląda nawet nawet :) Lubię takie ciemne kolorki ;)
OdpowiedzUsuńTo chyba pierwszy bronzer jaki miałam :) Dobrze go wspominam, ale idealny nie był :) Podobno bronzery z KOBO są rewelacyjne :)
OdpowiedzUsuńJa bardzo go lubię ;)
OdpowiedzUsuńMam ogromną chrapkę na ten bronzer. Ciekawe czy mi by pasował.
OdpowiedzUsuńPięknie na Tobie wygląda :)
OdpowiedzUsuńCałkiem nieźle się prezentuje na Tobie.
OdpowiedzUsuńMuszę go mieć :)
OdpowiedzUsuńWygląda całkiem ładnie :)
OdpowiedzUsuńBardzo go lubię :)
OdpowiedzUsuńDużo dobrego o nim słyszałam, może kiedyś będę go miała :)
OdpowiedzUsuńCzytałam dużo dobrych opinii na jego temat. Ja bardzo lubię bronzer z Kobo.
OdpowiedzUsuńpierwsze słyszę o tym bronzerze ale prezentuje się bardzo fajnie
OdpowiedzUsuńhttp://wooho11.blogspot.com/ - Zapraszam <3 Jeśli Ci się spodoba - zaobserwuj :* Na pewno się odwdzięczę :)
Słyszałam już o nim trochę :)
OdpowiedzUsuń