Moje rzęsy wiele do szczęścia, aby wyglądać dobrze, nie potrzebują. Z natury są dość długie i podkręcone. Zazwyczaj lubię duże szczotki z długim włosiem. Maskara Wibo Growing Lashes jest pierwszym tańszym tuszem, który nie spowodował u mnie pogorszenia stanu rzęs. Dodatkowo ma małą szczoteczkę, a ja nadal jestem zadowolona.
Tusz zamknięty jest w małym zgrabnym zielonym opakowaniu. Jak już wspominałam wyżej szczoteczka jest malutka. Ma krótkie włoski. Wykonana jest z silikonu. Bardzo dobrze się nią maluje i bardzo dobrze współpracuje z moimi rzęsami, które zazwyczaj na tak drobnych szczoteczkach bardzo się plączą i nie wyglądają korzystnie. Tusz jest bardzo wydajny i jeśli dbamy o jego higienę to spokojnie starczy na 3-4 miesiące i nie wyschnie. Jego cena to około 10 złotych.
Chciałabym na wstępie powiedzieć coś o właściwościach pielęgnacyjnych maskary. Producent zapewnia nas, że rzęsy będą nam rosnąć oraz będą wzmocnione. Mogę stwierdzić, że maskara nie działa na moje rzęsy niekorzystnie, a zazwyczaj po tańszych tuszach bardzo mi wypadają. Wibo Growing Lashes nie spowodowała u mnie wypadania, ale nie zwiększyła też ich objętości ani ich nie wzmocniła, a już z pewnością nie przyspieszyła wzrostu, więc na to nie ma co liczyć.
Jednak nie to było dla mnie w tuszu najważniejsze. Maskara cały dzień trzyma się na swoim miejscu. Pięknie rozczesuje, wydłuża i rozdziela rzęsy. W jej przypadku nie należy się nastawiać na dramatyczny efekt. Jest to raczej bardzo delikatny tusz na co dzień, który delikatnie pogrubi i podkreśli rzęsy. Bardzo polubiłam się z tym tuszem i zdecydowanie będę do niego wracać.
dawno nie miałam tego tuszu:) a bardzo go lubię!
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o nim wcześniej. Niezły.
OdpowiedzUsuńPodoba mi się efekt na rzesach
OdpowiedzUsuńChętnie przetesuje, tym bardziej, ze lubie tusze marki wibo :)
OdpowiedzUsuńdziwna szczoteczka, ale efekt nawet nawet.
OdpowiedzUsuńEfekt całkiem całkiem. Ja ostatnio uwielbiam maskę z Miss Sporty Pump Up Booster i nie zamienię na żadną inną :)
OdpowiedzUsuńJa zauważyłam że czasami im mniejsza szczoteczka tym lepsza, bo pozwala malować rzęsy aż on nasady i we wszystkich kącikach.
OdpowiedzUsuńjzabawa11.blogspot.com
Ja już nie używam tuszów od pół roku hehe ;)
OdpowiedzUsuńPoszłam na łatwiznę i przedłużam sobie i zagęszczam rzesy <3
Fajnie że go polubiłaś. Ja z Wibo dobrze wspominam Panoramic Lashes :)
OdpowiedzUsuńDaje całkiem przyjemny efekt, ale nie wiem czy byłby dla mnie wystarczający :)
OdpowiedzUsuńMogłabyś kliknąć w linki w najnowszym poście ? Dzięki :*
Zazdroszczę rzęs! Chyba wypróbuję ten tusz:-)
OdpowiedzUsuńFaktycznie wygląda świetnie na rzęsach :)
OdpowiedzUsuńEfekt jest naprawdę godny uwagi :)
OdpowiedzUsuńPrezentuje się całkiem nieźle :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny efekt na co dzień, nie wiedziałam, że tusze Wibo są warte uwagi :)
OdpowiedzUsuńChętnie przetestuję. :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny efekt na rzęsach. W połączeniu z ceną to doslownie bajka:)
OdpowiedzUsuńjak promocja w Rossmanie to warto za 5 złotych kupić i wypróbować
OdpowiedzUsuńszczotka mi sie podoba:D
OdpowiedzUsuńfajny efekt :) zazdroszczę ładnych, zdrowych rzęs
OdpowiedzUsuńPodoba mi się efekt końcowy :)
OdpowiedzUsuńŚwietna sprawa. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń