Witam się ponownie i dwa nowe seriale, które musisz zobaczyć!

Cześć, hej, witam! Nie spodziewałam się, że tu jeszcze wrócę, ale od kilku tygodni codziennie o tym myślałam i dzisiaj podjęłam decyzję. Wracam do pisania, także witajcie po... aż 4 latach! Czuję ogromną ekscytacje. Mam nieskończone pokłady tematów, o których chciałabym napisać, więc tak, odejdziemy trochę od tematyki urodowo-kosmetycznej, ale oczywiście nie zniknie ona całkowicie. Zapraszam do śledzenia nowych postów, bo obiecuję, będzie się działo!

Blat biurka, na którym leżą okulary, długopis i kartka z napisem hello.

W ostatnim poście z serii Co się działo, w marcu 2016, pisałam o dużych przemianach, które właśnie działy się w moim życiu. Pisząc tamten tekst nie spodziewałam się, że te zmiany będą tak intensywne. Na szczęście wyszły na dobre! Od ponad 4 lat tworzę szczęśliwy związek i nigdy nie miałam z nikim takiej więzi. W lutym 2019 obroniłam tytuł inżyniera gospodarki przestrzennej. Temat pracy wybrałam bardzo wymagający, ale nie żałuję - dałam radę. Oceniałam zagrożenie i ryzyko powodziowe w wybranym mieście. Aktualnie kończę studia magisterskie na tym samym kierunku na specjalizacji rynek nieruchomości. Tematyka bardzo ciekawa, może coś tu czasami opowiem. Rok temu dostałam też awans w pracy. Cztery lata temu prosiłam, żebyście wirtualnie napili się ze mną za nowe początki i chyba wielu z was to zrobiło, bo life's been good
Swoją drogą, znacie, lubicie? Czy tylko ja odkopuje stare piosenki? 


Ok, ale żeby nie było, życie to życie, więc nie może być zbyt cukierkowo. W ciągu tych czterech lat bardzo wydoroślałam, dużo kwestii w moich poglądach się zmieniło, nabrałam pokory. Przeszłam przez rozwód rodziców i podział majątku. Pomyślicie - co to takiego dla dorosłej osoby, też tak myślałam. Wydawało mi się, że mnie to nie dotyczy, jesteśmy dorośli, spłynie jak po kaczce. Myliłam się. Sprawy ciągnęły się właśnie te 4 lata. Dopiero w grudniu wszystko dobiegło końca. Wydawało mi się, że wszystko spoko, dajemy radę. ALE, stres, tłumione emocje, przemilczane tematy nie odchodzą w zapomnienie tak po prostu. Wszystko musi z nas wyjść. Ja niestety wszystko trzymałam w sobie i tak się skumulowało, że w styczniu pękły wszystkie bariery i pojawiły się duże problemy zdrowotne. Leczenie trwa nadal, ale nie poddaje się. Czekam i pracuję na lepszy czas. 
No i wyszło słodko-kwaśno, ale nie szkodzi, to mój ulubiony smak. No i oczywiście, że mam na to piosenkę!


Skończmy ten temat, może jeszcze do niego wrócę, ale czas na coś o wiele przyjemniejszego. Dwa świetne seriale Netflixa. 


White Lines - bez spoilerów

Plakat serialu White Lines Netflix


Jest to nowy serial Netflix, który premierę miał 15 maja tego roku. Określony gatunkowo jako dramat. Akcja White Lines toczy się głownie na Ibizie. Polecam oglądać z napisami - cudny dla ucha brytyjski akcent + soczysty hiszpański to idealne połączenie. Serial momentami jest przewidywalny, a wiele wątków zostaje nie rozwiniętych do końca. Moja ulubiona postać - zdecydowanie Boxer. Nie jest to ambitne kino, ale lekki klimat, który pozwala oderwać się od rzeczywistości. Do końca trzyma w niepewności co tak naprawdę zaszło na wyspie 20 lat temu. 

Akcja rozgrywa się na dwóch płaszczyznach czasowych. Po 20 latach od zaginięcia Alexa - popularnego DJ-a z Manchesteru, który wraz z trójką przyjaciół wyjechał na Ibizę robić karierę, zostaje znalezione jego ciało. Jego młodsza siostra Zoe, wyrusza na wyspę odkryć co przydażyło się jej bratu 20 lat temu. Ibiza to świat imprez, pieniędzy, intryg i kłamstw oraz ludzi z tajemnicami. 

Mnie wciągnął bardzo i nie mogłam się oderwać. Aktorka grająca Zoe ma w sobie coś magnetyzującego. White Lines ma 10 odcinów i jest to dziesięciogodzinna ucieczka od rzeczywistości. Moja ocena to 8/10 - polecam. Zwiastun tutaj.


Control Z - bez spoilerów

Plakat serialu Control Z Netflix


Control Z to drugi nowy serial Netflix, również dramat. Premierę miał 22 maja, więc jest to całkowita świeżynka. Akcja toczy się w Meksyku, czyli znów coś dla fanów języka hiszpańskiego. Dostępny tylko w wersji z polskimi napisami. Serial jest lekki, niezbyt skomplikowany kierowany głównie do młodych odbiorców. Ma jeszcze więcej nierozwiązanych i niewyjaśnionych wątków niż White Lines - możliwe, że zostały tak pociągnięte z myślą o drugim sezonie. Serial bardzo przypomina mi Gossip Girl. Pierwszy sezon ma 8 odcinków. 

Serial opisuje losy uczniów szkoły, w której nagle pojawia się haker znający ich wszystkie sekrety. Gdy zaczyna je ujawniać życie bohaterów przewraca się do góry nogami. Nikt nie wie kim jest haker, a my dowiadujemy się tego... no właśnie, nie powiem kiedy. Sofia, która jest indywidualistką i samotniczką potrafiącą obserwować otoczenie i ma dobrą zdolność dedukcji stara się zdemaskować hakera. 

Największą zaletą Control Z jest zwrócenie uwagi na dzisiejszą rzeczywistość - całe życie mamy w smartphonie. Za pomocą mediów społecznościowych można wykreować kogoś kim w rzeczywistości się nie jest. Żyjemy w kulcie piękna, pieniędzy i władzy. Control Z to przewrotna nazwa, która sugeruje że wycinając lub usuwając możemy się pozbyć z sieci niewygodnych, wstydliwych faktów. Czy na pewno? 

Serial jest wart uwagi. Fabuła jest intrygująca, akcja wartka. Postacie wielowymiarowe. Moja ocena 7/10. Zwiastun tutaj.



Zapraszam również na mój Instagram i Vinted, gdzie do sprzedania mam jeszcze kilka rzeczy. Obowiązują zniżki na zestawy. Wystarczy kliknąć w obrazek. 

tekstalternatywny


tekstalternatywny


7 komentarzy :

  1. Nie znam żadnego z nich, ogólnie mało teraz oglądam seriali - bardziej te ulubione telewizyjne, ale ciekawe propozycje!
    Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja z kolei tych telewizyjnych nie oglądam praktycznie wcale. Zupełnie odzwyczaiłam się od pilnowania o której godzinie coś leci ;)
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  2. Nie znam żadnej z tych propozycji. Jeśli chodzi o piosenki to mam znacznie większy sentyment do tych starych, głównie polskich. Mają swój klimat i większy przekaz :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj zgadzam się, starsze utwory mają swój niepowtarzalny klimat 😍

      Usuń
  3. Kochana, ogromny szacunek i podziw, za to, że zadecydowałaś się z nami podzielić swoją rodzinną historią. Każda taka sytuacja jest niewątpliwie ciężka, lecz pamiętaj, że "po burzy zawsze wychodzi słońce".
    Życzę szybkiego powrotu do pełni zdrowia! <3
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje za tak miły komentarz Kochana! Przyznam, że miałam sporo wątpliwości, ale stwierdziłam że może post przeczyta ktoś w podobnej sytuacji i jakoś podniesie go to na duchu. Uważam, że o takich rzeczach powinno się mówić, bo ludzie zmagają się z różnymi rzeczami nawet jaki nic po nich nie widać.
      Pozdrawiam gorąco <3

      Usuń
  4. Control Z znam, niedawno obejrzałam - bardzo mi się podobał :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz :) Odwiedzam strony osób komentujących.
Treści reklamowe zostaną usunięte.

Stworzone z ❤ Karolina W. Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie treści bez zgody autora zabronione.