Za oknem aura zmieniła się, a wraz ze zmianą czasu na zimowy, wydłużyły się jesienne wieczory. Brak naturalnego światła i chłód negatywnie wpływa na nasze samopoczucie. Przez to możemy być mniej odporni na stres, a także mieć obniżone samopoczucie oraz poczucie własnej wartości i siły sprawczej. Mam dla Was sposób na to jak sobie pomóc wykonując proste ćwiczenie.
Dlaczego to ćwiczenie działa?
Człowiek jest zwierzęciem stadnym. Żyjemy w społeczeństwie i potrzebujemy interakcji z innymi żeby czuć się dobrze. Okazuje się, że kiedy pomagamy innym sami czujemy się lepiej, a nasz mózg uwalnia związki neutralizujące działanie hormonów stresu i poprawia się nasz nastrój. Można wysnuć wniosek, że jeśli zrobimy coś dobrego dla kogoś robimy również coś dobrego dla siebie.
Chodzi o dobre uczynki. Drobne czynności, które możemy zrobić dla innych. Pamiętajcie jednak, że nic na siłę. Nie chcemy wywołać frustracji, a poczuć się lepiej. Działamy więc zgodnie z własnymi przekonaniami i odczuciami.
Jak poczuć się lepiej?
Postaraj się przez tydzień zapisywać dobre uczynki jakie udało się wykonać i uczucie jakie wtedy Ci towarzyszyło. Użyj do tego celu kartki, notatnika lub notesu w telefonie. Po tygodniu wróć do listy i przypomnij sobie jak wiele drobnych rzeczy udało się zrobić aby pomóc innym. Ćwiczenie to pozwoli poprawić nastrój w momencie wykonania dobrego uczynku, ale również długofalowo wpłynie na nasze samopoczucie kiedy wrócimy do wypełnionej listy.
Moje przykłady drobnych dobrych uczynków:
- Zadzwoń lub odwiedź bliską osobę, dziadków rodziców lub przyjaciół, przypomnij im że są dla Ciebie ważni;
- Daj komuś szczery komplement;
- Przytrzymaj drzwi, jeśli ktoś wchodzi za Tobą;
- Przepuść w kolejce osobę, która ma kilka rzeczy, a Ty robisz większe zakupy;
- Gdy coś komuś upadnie, podnieś jeśli masz bliżej;
Podoba mi się pomysł z tym zapisywaniem dobrych uczynków.
OdpowiedzUsuńCieszę się, warto spróbować :)
Usuń